To coś takiego rzeczywistego i zarazem nie namacalnego,czym jesteś umiłowana,że najistotniejszym moim priorytetem się stałaś.Dziecię się urodziło i dorasta powoli w tym zachwycie skąpane.Każdy krok następny -ornament doświadczając ,przemijając wyłania się olbrzym bez miary.Jesteś tu czy jesteś tam,zwieśc mnie mogą tylko personifikacje twoje.Wszystko jest w równym stopniu rzeczywiste ty, ja, ciało, drzewa, myśli i marzenia;nie ma różnicy pomiędzy nimi,podobnie smakują.Współistniejący zbiór wspólny obrazów, dzwięków, myśli, emocji,doświadczeń związanych z zapachem i dotykiem..i ruch jeszcze, wieczny ruch.Czy jest coś jeszcze...
Ty jesteś i ty i jeszcze ty ale na ile naprawdę?Tak samo prawdziwie jak sny które śnicie,jak sny które snie sam,jak sen którym jestem...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz